Reklama przeglądarki Internet Explorer odwołująca się do początków swojego istnienia przypadającej na lata 90 i przedstawienie jej wśród pozostałych gadżetów z dzieciństwa generacji Y.
W reklamie twórcy przypominają, że Internet Explorer miał swoje początki jeszcze w latach dziewięćdziesiątych, w których spędzaliśmy nasze dzieciństwo. A życie płynęło wtedy nieco wolniej, ponieważ najszybszą prędkością było 56kb/s uzyskiwane po długim i piszczącym nawiązaniu połączenia przez modem, dane zapisywaliśmy na dyskietkach, zapisywaliśmy osobiste notatki w pamiętnikach, dodatkową przestrzeń uzyskiwaliśmy poprzez zawieszenie torebki, zamiast sieci społecznościowych woleliśmy zabawę na boisku, a jedyne co mogło zadzwonić z kieszeni to zwierzątko tamagotchi. Wtedy jeszcze trole były zabawkami, słuchaliśmy muzyki na kasetach w Walkmanach, bawiliśmy się pistoletami na wodę, graliśmy w gry planszowe oraz kapsle i mieliśmy świecące buty ;)
Ale teraz dorośliśmy, zmieniliśmy się, tak samo jak przeglądarka Internet Explorer, która zgodnie przekazem reklamowym jest oczywiście najlepsza, dlatego też Microsoft zachęca wszystkie osoby z pokolenia Y do wspomnień i powrotu w ten niezwykły świat, wspólnie z przeglądarką IE.
Tyle oczywiście w reklamie, w której nie przypomina się już niezwykłych doświadczeń z wyskakującymi okienkami, instalującymi się dialerami oraz wirusami i zawieszającym się programem, co prawda obecnie jest to już zupełnie inna przeglądarka, to raczej trudno będzie aby nasze pokolenie o tym zapomniało i chciało dobrowolnie wrócić do tej epoki przeglądarek.
Mimo wszystko trzeba przyznać, że reklama jest naprawdę świetna, doskonale trafia w oczekiwania i budzi wspomnienia u wszystkich, do których jest adresowana. Także muzyka jest na najwyższym poziomie, niestety jest to utwór przygotowany specjalnie dla reklamy i raczej nie uda się go odnaleźć w pełnej wersji.